Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

„To świetne, bo można się wciągnąć w rzucanie i niemal doprowadzić się do szaleństwa”

„To świetne, bo można się wciągnąć w rzucanie i niemal doprowadzić się do szaleństwa”

W weekendy od kwietnia do czerwca Billy Ryan spędzał większość czasu na boisku w LEINSTER HURLING, zanim musiał przygotować się na przesłuchania w poniedziałkowy poranek.

W szkole St. Patrick's De La Salle w Kilkenny, gdzie Ryan uczy drugiej klasy, eksperci są szczerzy.

W szkole, której byłym dyrektorem jest Brian Cody, hurling jest głównym tematem zajęć.

„To naprawdę fantastyczne. Jeśli zagrasz dobrze w niedzielę, od razu cię z powrotem sprowadzą na ziemię. Od razu cię upokorzą. Uwielbiam to. Naprawdę to uwielbiam. Sprawiedliwie rzecz biorąc, klasa, którą mam, również, jest wielu chłopaków, którzy kochają hurling.

„Graliśmy w tym roku w Antrim w Belfaście i kilku z nich tam pojechało. Wsparcie było dla mnie absolutnie ogromne i jestem za nie naprawdę wdzięczny. Mam wokół siebie wspaniałych ludzi, a także społeczność, z której pochodzę w Ballycallan, jest tak wspierająca. To świetna szkoła, uczciwie mówiąc. Uwielbiam tam chodzić każdego ranka. To zdecydowanie coś, co lubię”.

Pośród wyzwań związanych z próbą wygrania meczu z Leinster i przygotowaniem się na wielkie dni, takie jak niedzielny półfinał All-Ireland z Tipperary, Ryan uważa, że ​​praca na etacie jest dla niego doświadczeniem dającym poczucie stabilizacji.

„To świetne, bo można się wciągnąć w hurling i można niemal doprowadzić się do szaleństwa hurlingiem i tym podobnymi rzeczami. Uważam, że nauczanie jest świetne, ponieważ resetuje i można oddzielić mężczyznę od gracza, gdy wraca się do środowiska pracy. Próbujesz być wzorem do naśladowania dla tych dzieci i pokazać im, jak radzić sobie z codziennymi sprawami”.

Billy Ryan Billy Ryan w akcji dla Kilkenny. James Crombie / INPHO James Crombie / INPHO / INPHO

Jeśli pokaz barw Kilkenny nie wypadł najlepiej, Ryan wkrótce zostanie o tym poinformowany przez swoich uczniów.

„To świetne. Sprowadza cię z powrotem na ziemię. Spójrz, dzieci są dziećmi. Są tak ciekawe i fantastyczne w sposób, w jaki mówią to wprost. Nie mają złych intencji. Po prostu jeszcze nie nauczyły się umiejętności społecznych. Po prostu mówią, jak jest. Czasami to naprawdę dobra rzecz”.

Ryan trenuje szkolną drużynę hurlingu i zajmuje się głównie młodymi zawodnikami z miejskich klubów James Stephens i O'Loughlin Gaels.

Jego klub macierzysty Graigue-Ballycallan znajduje się niedaleko, po zachodniej stronie Kilkenny, tuż przy granicy z Tipperay.

Ożywiona rywalizacja między hrabstwami w latach 2009–2019 rozbudziła jego wyobraźnię.

„Nawet kręcono o tym dokumenty, Sheedy kontra Cody, to były niesamowite czasy. Byłem młodym chłopakiem i jesteś w to wciągnięty. To prawdopodobnie po prostu pobudza w tobie trochę głodu, kiedy oglądasz to wszystko”.

Nie musiał szukać daleko lokalnych bohaterów.

„Miałem wielkie, wielkie szczęście, że trafiłem do klubu w Graigue-Ballycallan, który jest przesiąknięty historią. Przez klub przeszło wielu naprawdę utalentowanych hurlerów w minionych latach. Spójrz na Johna Hoyne'a, Eddiego Brennana, Jamesa Ryalla, mieliśmy wielkie, wielkie szczęście, że mieliśmy tych chłopaków.

„Jako napastnik, myślę, że Eddie był tym, na którego patrzyłem i na którym mogłem się wzorować w jego grze. Był niesamowity. Jego głód goli i szybkość, starałem się na tym wzorować. Był tam też James Ryall, grałem z nim przez lata w klubie. Był absolutnie ogromny dla nas jako klubu”.

W tym roku forma Ryana znacznie wzrosła, ponieważ osiągnął wyższy poziom regularności – zdobywając gole 0-2 przeciwko Galway, 0-4 przeciwko Offaly, 2-3 przeciwko Dublin i 0-3 przeciwko Galway w finale z Leinster.

billy-ryan-świętuje Billy Ryan z Kilkenny świętuje po finale hurlingu w Leinster. Bryan Keane / INPHO Bryan Keane / INPHO / INPHO

„Na początku roku, kiedy wyznaczasz sobie cele, zastanawiasz się, co chcesz osiągnąć. Jednym z nich dla mnie było z pewnością dążenie do konsekwencji. Próbujesz po prostu budować spójność w małych nawykach każdego dnia i starasz się być konsekwentnym w treningu. To zdecydowanie rzecz, którą jako sportowiec i osoba uprawiająca sport, nie jest tajemnicą, że musisz wygrywać dni i tego typu rzeczy, aby stać się lepszym graczem.

„Tak czy inaczej byłbym wielkim fanem sportu. Interesowałbym się NFL, piłką nożną i patrzysz na tych graczy i patrzysz na to, co robią, co ich udoskonala, i czy mogę się wzorować na rzeczach, które robią”.

Jego spokojna i opanowana natura pomogła 28-latkowi podejść do tych najważniejszych dni mistrzostw.

„Tak czy inaczej byłbym spokojną osobą. Mam bardzo zrelaksowaną, wyluzowaną naturę. To mogłoby być również twoją zgubą. Zależy, kogo zapytasz. Byłbym bardzo wyluzowany, tak. Mój tata też jest bardzo wyluzowany. Nie podniosłem tego z podłogi, ewidentnie dostałem to od niego.

„Ale czy Kobe Bryant nie miał też swojego alter ego? Dla mnie osobiście to niemal rzecz, w której musisz przełączyć przełącznik. I nie możesz być zrelaksowany na boisku hurlingowym. Zostaniesz zjedzony i musisz być gotowy na wyzwanie. Mogę ci zagwarantować, że jeśli kryjesz Nialla O'Leary'ego, to tylko dlatego, że jest tutaj za mną, on cię wykończy, jeśli będziesz zrelaksowany. Musisz być w pełni skoncentrowany”.

„Tak czy inaczej, jestem osobą bardzo wyluzowaną i spokojną.

*****

The 42

The 42

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow